
W zasadzie ukończyłam tłumaczenie trzy lata temu, lecz praca nad samą zawartością rozdziałów – nie mówiąc o przypisach, komentarzach i spisie treści (niestety, wciąż jeszcze brakującym) – tak bardzo mnie zmęczyła, że schowałam tekst na dno szuflady i tylko co jakiś czas zbierałam się do tego, by czytać kolejne rozdziały i stopniowo wprowadzać w nich poprawki. Jednak nie po to podjęłam się tego zadania, by zachomikować książkę dla siebie. Dlatego piszę o niej dzisiaj.
„…Ale skąd się to u pani wzięło? Te mity?”
Zaczęło się niepozornie i dość niewinnie. Po raz pierwszy o mitologii nordyckiej czytałam w zbiorze tekstów, przygotowanych przez nauczyciela na lekcji polskiego w klasie gimnazjalnej. Pamiętam, że była tam mowa o początku świata, o krowie, która lizała bryłę lodu i wylizała z niej olbrzyma, o pierwszej parze ludzi, a wszystkie postacie i obiekty w opowieści miały niewymawialne imiona oraz nazwy.
Po raz kolejny z mitami dalekiej północy zetknęłam się na studiach. Całe wakacje spędziłam w domu, po tym, jak podczas treningu miałam wypadek, który kosztował mnie naruszony kręgosłup, dużo łez i tygodnie nudy. Dla zabicia czasu dużo wtedy czytałam, a jedną z lektur były „Heroje północy”, Rosa. I wtedy przepadłam zupełnie. Pokochałam opowieści o podróżach walecznego Thora, o zwycięstwach mądrego Odyna, podstępach przebiegłego Lokiego.
I może to zasługa szczególnego sposobu opowiadania Autora, a może to coś we mnie, co sprawiło, że ze wszystkich bogów to Loki był tym, którego polubiłam najbardziej, a opowieści o nim stały się tymi ulubionymi, do których w ciągu tych czterech lat wracałam wielokrotnie i które czytam nadal, wciąż od początku, w przekładach i w oryginale, mimo, że znam je już na pamięć. O tym, jak Loki związał się z Odynem braterstwem krwi, o tym, jak stał się przyjacielem Thora, jak został posłańcem bogów, kochankiem bogiń, rzemieślnikiem, szpiegiem, gościem na ucztach, cennym sprzymierzeńcem, wreszcie zdrajcą i wrogiem, gdy zabił Baldera i sprowadził na Asów nieunikniony koniec.
Loki zabija Baldra nie dlatego, że istnieje w nim tendencja by niszczyć wszystko, co od niego lepsze ale dlatego, że jest on (Baldr) „najważniejszy, najdroższy w sercu bogów”, „Baldr, który jest najlepszy i wszyscy go chwalą”. I podczas gdy „ci, którzy zgłaszają się do niego skłóceni, powracają w zgodzie”, Loki kłóci i miesza.
W mitycznym porządku został skazany na wieczny, bezowocny wysiłek. To prawda, że jego sztuczki nieraz pomagały Asom, ale należy pamiętać, że były one dziełem intelektu zaprzęgniętego do realizacji cudzych zamierzeń, wspierającego nieswoje motywacje. Wszelkie intencjonalne działania ze strony Lokiego zawsze niosły za sobą poważne konsekwencje. Nic, co robi nie może być dobre. Jest ojcem potworów, kalekich i chorych dzieci – wielonogich, pokrytych łuskami, gnijących i na wpół martwych – węża Midgardu, wilka Fenrira i Hel, pani zaświatów, a jego straszne potomstwo odegra ważną rolę w nadchodzącej zagładzie, niosąc bogom śmierć. Nawet syna, którego miał z kochającą i dzielną Sigyn spotka za jego sprawą okrutny koniec.
Największy atut Lokiego, wrodzona inteligencja (w przeciwieństwie do np. Odyna, Loki swojej przebiegłości nie zawdzięczał nikomu ani niczemu) jest też jego wielkim przewinieniem. W tym świecie ceni się siłę i zręczność w walce mieczem i chociaż bogowie potrzebują jego kłamstw oraz sztuczek, to ani na chwilę nie zapominają, że intelekt jest przecież bronią wrogów Asgardu, ohydnych karłów, olbrzymów, a we władaniu Lokiego narzędziem tyleż użytecznym, co zagrażającym. To Loki wyręcza wszystkich, służąc chętnie brakiem godności i honoru po to, by inni mogli uważać się za godnych i honorowych.
Mimo, że mówią o nim „jeden z Asów” to jego problematyczna tożsamość, przeobrażenia zwierzęce, nieokreślona płeć i orientacja, a także ekspansywna seksualność w służbie zamierzeń zupełnie nieseksualnych (podczas gdy Freja oddaje się karłom, by zdobyć naszyjnik, Loki uwodzi, by wprowadzać zamęt) budzą w nich niepewność i lęk. Dobrze funkcjonuje w roli kobiecej (np. kiedy razem z Thorem wyprawia się do Jotunheimu, przebrany za druhnę), rodzi i wychowuje dzieci i nawet w swojej właściwej postaci posiada wiele cech stereotypowo kobiecych. Jego dążenia są poza pojmowaniem bogów, w ogóle sam Loki nie mieści się w ich sposobie rozumienia świata.
Ale ogień, oprócz swojej nieprzewidywalności, cechuje się też żarłocznością i ta jego właściwość wydaje mi się kluczowa: głód, którego nie można zaspokoić. Bo Loki, chociaż potrzebny, jest w całości nie do zaakceptowania i nigdy nie będzie dla bogów tym, kim był Baldr, z natury dobry i przez wszystkich kochany. Loki morduje go z nienawiści, ponieważ nie zgadza się na udział w grze, w której inni mają wszystko, a on zawsze przegrywa. Mimo niesamowitego intelektu nie jest w stanie zapanować nad emocjami, kierowany bezsilną złością udaje się na ucztę bogów, by otwarcie wypowiedzieć im wojnę, by „zamieszać im miód ze złem”.
Loki jest znacznie jeszcze gorszy, bo jego postępowanie wzmaga w nich, oprócz słusznej złości, wątpliwość i strach. Swoimi poczynaniami uderza w same fundamenty wypracowanego przez bogów porządku. Wszyscy chcą go ukarać za lęk i obrzydzenie, które w nich budzi i to z zupełnie niespecyficznym okrucieństwem (w społecznościach, w których kształtowały się mity kary cielesne nie były stosowane), a nawet wtedy nikt nie zadaje mu bólu własnoręcznie – Asowie posługują się w tym celu magią oraz siłami przyrody.
Gdy zostaje schwytany przez Thora nie próbuje się bronić:
„Pojmali go teraz bez litości i przyprowadzili do pewnej jaskini. Wzięli trzy płaskie kamienie, ustawili na brzegu i wywiercili w każdym z nich dziurę. Następnie przyprowadzono synów Lokiego, Váliego i Nariego czy Narfego i zmienili Válego w wilka, który rozerwał na kawałki Narfiego, swojego brata. Asowie wzięli wnętrzności i przywiązali nimi Lokiego do trzech kamieni: jeden był pod jego ramionami, drugi pod lędźwiami, trzeci pod kolanami. Więzy te zostały zamienione w żelazo. Następnie Skaði zawiesiła nad nim jadowitego węża, tak, by jad kapał mu na twarz. Ale Sigyn, jego żona, stoi obok i trzyma naczynie pod kapiącymi kroplami. A kiedy naczynie jest pełne, odchodzi by wylać jad i w tym czasie spływa on na jego twarz. Wtedy Loki szarpie się z taką siłą, że ziemia drży – obecnie nazywa się to trzęsieniem ziemi. Tam leży on aż do Zmierzchu Bogów.”
Loki czeka. Jako jedyny wyczekuje końca świata, kiedy jako sternik apokaliptycznej nawy przyniesie swoim wrogom chaos i zniszczenie.
„Ale jak to przetłumaczyłaś książkę?”
„Okej, to co takiego niezwykłego jest w tej książce?”
Tłumaczenie nie jest jeszcze w formie skończonej, lecz dość dobrej, by o nim napisać. Regulacje prawne nie pozwalają mi na jego publikacji w całości, dlatego zamieszczam dwa pierwsze rozdziały wraz ze spisem treści, tak, by ten, kto będzie szukał czegoś w tym temacie wiedział, czym dysponuję. W razie pytań piszcie do mnie tutaj
Spis treści:
- Metodologiczne rozważania wstępne
- Krytyczna analiza istniejących teorii
- Chronologiczny przegląd źródeł
- Loki i Odyn
- Mit o stworzeniu człowieka
- Mit o Thjazim
- Wstęp do Reginsmál
- Trzej bogowie w podaniach ludowych
- Lóðurr i Loki
- Loki jako kompam Thora
- Opowieść o Geiirodrze
- Mit o olbrzymie budowniczym
- Inne mity o Lokim w roli kompana Thora
- Loki jako przeciwnik Thora
- Loki jako sługa boga błyskawic
- Prezentacja tezy Olrika
- Estońska opowieść o instrumencie boga błyskawic
- Fińska opowieść o instrumencie boga błyskawic
- Krytyka tezy Olrika
- Loki i Brísingamen
- Krytyczny przegląd źródeł literackich
- Mit o Brísingamen
- Postać Lokiego w staronordyckiej mitologii
- Loki w relacji do Odyna i Thora
- Ambiwalentny charakter Lokiego
- Loki i żywioł ognia
- Omówienie źródeł
- Loki i jego natura ognia
- Loki jako wróg bogów
- Loki w micie o śmierci Baldera
- Loki i Ragnarok
- Rodzina Lokiego
- Diabelski Loki
- Charakter Lokiego
- Loki w relacji do bogów
- Loki w relacji do zjawisk przyrody
- Loki w relacji do zaświatów
- Biseksualna natura Lokiego
- Wymiar etyczny Lokiego
- Loki w nowożytnym folklorze
- Przegląd folklorystycznego materiału
- Hipoteza Olrika o Lokim – demonie ognia
- Hipoteza Hildinga Celandera
- Wartość folklorystycznego materiału
- Loki jako zjawisko religijne
- Obecny stan badań
- Trickster prymitywnych religii
- Greckie paralele do postaci Lokiego
- Loki jako heros kulturowy
- Rozwój koncepcji Lokiego
Oby ludzi takich jak Ty było więcej! Wykonałaś niesamowitą pracę i z pewnością tym komuś pomożesz. Trzymam kciuki za kolejne przedsięwzięcia i życzę wytrwałości! Lykke til 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję za miłe słowa, wiele dla mnie znaczą i motywują do dalszej pracy 🙂 Teraz pozostaje tylko walka o publikację, a wtedy przyjdzie pora na kolejne zadania. Tusen takk! 🙂
PolubieniePolubienie