„Dishonored”: gra, która mogłaby być napisana na podstawie mojej magisterki

Zanim jeszcze zaczęłam wykonywać swój zawód, a tak naprawdę dużo wcześniej, niż zdążyłam ukończyć studia, wykazywałam już pierwsze oznaki skrzywienia zawodowego, które przejawiało się w kompulsywnym diagnozowaniu bohaterów każdej historii, z jaką miałam okazję się zapoznać.

Jednak kiedy ktoś – siląc się na złośliwość – zadał mi pytanie, czy uważam, że postacie ze wszystkich opowieści są zaburzone, odpowiedziałam: nie. Ale mnie nie interesują takie opowieści.

Czytaj dalej „„Dishonored”: gra, która mogłaby być napisana na podstawie mojej magisterki”

Pierwsze dziesięć minut thiefa i o tym, jak nowa gra złamała mi serce

IMG_7722

Byłam fanką tej serii od kiedy skończyłam czternaście lat. Pamiętam, jak zarywałam noce by przejść jeszcze tylko jedną misję i jak przeszukiwałam foldery, by znaleźć te, w których zapisane są cutscenes, a później oglądałam je jeszcze raz i jeszcze raz, aż znałam je na pamięć. W Deadly Shadows grałam jeszcze na studiach.

To była prawdziwa miłość. Nie jedyna co prawda, nigdy nie mówiłam, że jestem wierna, ale seria Thief zawsze zajmowała szczególne miejsce w moim pojemnym i wielokomorowym sercu. Może czwarta część nie budziła już takich emocji, jak poprzednie, kiedyś, ale wiedziałam, że na pewno w nią zagram.

Oto krótka recenzja z dziesięciu pierwszych minut gry.

Czytaj dalej „Pierwsze dziesięć minut thiefa i o tym, jak nowa gra złamała mi serce”