Rozważania na temat symbolu kobiety, trzymającej kielich

Jednym z tematów, który od zawsze interesował mnie w moich poszukiwaniach literackich była magia oraz i magiczne symbole. Pisałam o źródłach magii w eseju o magii i runach, a także w omówieniu książki J. L. Austina „How to do things with words” oraz w eseju o olbrzymach i olbrzymkach w mitologii nordyckiej. W tym tekście chciałabym zająć się wątkiem, który został ledwie zasygnalizowany w ostatniej z wymienionych prac, to znaczy o bliskiej relacji, w jakiej kobiety pozostają z magią. Słupecki w swojej książce „Mitologia skandynawska w epoce wikingów” tak odnosi się do kwestii władania magią w odniesieniu do kwestii płci: „Thor ma tę bardzo ludzką, a może wręcz męską cechę, że jego „magia” (mimo ogromnej siły fizycznej) nie tkwi w nim samym, ale w posiadanych przez niego narzędziach”. Z twierdzenia tego wynika, że, w przeciwieństwie do mężczyzn, kobiety nie potrzebują atrybutów, by władać magią. Oczywiście, na temat magii koiet można by było napisać monografię, dlatego do omówienia wybrałam jeden motyw, mianowicie, symbol kobiety trzymającej kielich oraz to, jak na przestrzeni wieków zmieniało się jego znaczenie.

Czytaj dalej „Rozważania na temat symbolu kobiety, trzymającej kielich”